Zwrotka 1
To dwudziesty czwarty był lutego,
Poranna zrzedła mgła
Wyszło z niej siedem uzbrojonych kryp
Turecki niosły znak.
Refren
No i znów bijatyka, no znów bijatyka,
No bijatyka cały dzień,
I porąbany dzień, i porąbany łeb,
Razem bracia aż po zmierzch!
(bis)
Zwrotka 2
Już pierwszy skrada się do burt,
A zwie się „Goździk Lee”,
Z Algieru Pasza wysłał go,
Aby nam upuścić krwi.
Refren
No i znów bijatyka, no znów bijatyka,
No bijatyka cały dzień,
I porąbany dzień, i porąbany łeb,
Razem bracia aż po zmierzch!
(bis)
Zwrotka 3
Następny zbliża się do burt,
A zwie się „Róży Pąk”,
Plunęliśmy ze wszystkich rur,
Bardzo prędko szedł na dno.
Refren
No i znów bijatyka, no znów bijatyka,
No bijatyka cały dzień,
I porąbany dzień, i porąbany łeb,
Razem bracia aż po zmierzch!
(bis)
Zwrotka 4
W naszych rękach dwa i dwa na dnie,
Cała reszta zwiała gdzieś,
A jeden z nich zabraliśmy
Na starej Anglii brzeg.
Refren
No i znów bijatyka, no znów bijatyka,
No bijatyka cały dzień,
I porąbany dzień, i porąbany łeb,
Razem bracia aż po zmierzch!
(bis)